
Czas apokalipsy, czyli bez paniki
Groza. Groza… Odsuwam żaluzję. Za nimi Polska. Cholera – klnę w myślach. – Wciąż jestem w Polsce… Za każdym razem, gdy zasypiam, marzę , żeby
Groza. Groza… Odsuwam żaluzję. Za nimi Polska. Cholera – klnę w myślach. – Wciąż jestem w Polsce… Za każdym razem, gdy zasypiam, marzę , żeby
Jak pisać o życiu w społeczeństwie śmierci? Starać się można, powiedziałby ktoś, ktoś inny, że nic sensu nie ma. Ja bym powiedział, że można walczyć
Spotkanie ze „zwykłym”, czyli nieznajomym Czytelnikiem, gdy tekst przebrnie już przez gąszcz wydawców i krytyków, a także krytykantów, gdy ucichnie w internecie i oschnie z
Ostatnio Zenek Martyniuk, czyli żywa legenda chodnikowych beatów, staje się nową wersją Wąchocka i Sosnowca – człowiekiem memem. Kimś, o kim każdy opowiada dowcipy tak wytrawne,
Z radością przedstawiam Wam nasz wskrzeszony projekt. Krótkie opowiadania, do napisania których zainspirowały mnie rozmowy z naszymi Pacjentami w klinice Perfect Smile w Gdańsku Wrzeszczu.
Nie wiem, czy tytuł dobrze odda opisywaną przeze mnie sprawę, ale jeśli to w tym momencie czytacie to znaczy, że się sprawdził. W tej krótkiej
Zupełnie bez paniki, że zbliża się czas kwarantanny, wybrałem się w połowie biustonosza na twarzy do najpewniej solidnie zadłużonego ajenta pewnej franczyzy z płazem z
W ostatnich dniach dwie rzeczy zwróciły uwagę mego umysłu, oczu, a także układu odpornościowego. Po pierwsze, zauważyłem, że pierwszym efektem braku zimy stulecia, a nawet
Czasami czuję się zagubiony. Rzeczywistość, w której przyszło mi żyć, nie do końca opowiada moim oczekiwaniom – ile razy już słyszałeś te słowa, drogi Czytelniku?
Nie każdy obraz lubi siedzieć w muzeum. Niektóre obrazy lubią chodzić po murach, elewacjach, inne jeździć tramwajem albo przyklejać się do mebla. Malarstwo na ścianach
Zimowy dzień w Warszawie. Jeden z tych, kiedy nawet aplikacja jakości powietrza Airly mówi ci: lepiej nie wychodź z domu! Ale wychodzisz. Idziesz do ulubionej
Trochę się zagrzebałam w londyńskich pieleszach i przez to wszystko jakoś umknęło mi opisanie tego, co tutaj się właściwie wydarzyło. Po co? Jak to? Dlaczego?
Docierają do nas zewsząd, często nieproszone. Podobno ich ilość duplikuje się co kilka lat… Bombardowani niezliczoną ilością informacji, mamy coraz mniej możliwości aby się schować,
Stanisław Jerzy Lec napisał kiedyś: „Wszyscy chcą Twojego dobra. Nie pozwól go sobie odebrać” Jeśli zrozumieliście głębie tego przekazu, to czytacie uważniej ode mnie. Ja
Ileż wysiłku należy włożyć, by coś z niczego wypluć z siebie, z powietrza napisać felieton o tym, co tam w głowie ludzkiej siedzi, o tych
Siedzimy z chłopakami na odludziu. Pracujemy. Wieś jak tysiące innych w Polsce. Trzy spożywcze, kościół, fryzjer. Jest nawet i poczta. Dymiące domy wzdłuż drogi do
Do dziś pamiętam odcinek „Świata Według Kiepskich”, kiedy to Arnold Boczek wyszedł z „prywatnej publicznej toalety” i zerkając na ścianę korytarza, parsknął śmiechem. Zobaczył bowiem
Do tej pory, kiedy ktoś pytał mnie – kim jesteś, odpowiadałem, że Polakiem. Albo „cicho, śpij dalej” w zależności od sytuacji. W każdym razie zawsze
Zauważam u siebie menopauzę, manopauzę jakąś czy inne schorzenia ludzi pokwitniętych, bo coraz to częściej niemoc łapie mnie i niechęć dzisiejszych czasów i świata, a
Pokaż mi swoje fotografie, a powiem Ci kim jesteś. Nie wiem czy to tak działa, bo średnio znam się na fotografii. W sumie to mało
Wszystkie zamieszczone na portalu Anywhere.pl zdjęcia, teksty, elementy graficzne, objęte są prawem autorskim. Regulamin portalu Anywhere.pl
© 2018 All rights Reserved