Od ponad 10 lat przygląda się ludziom. Ich zachowaniom, emocjom, przyzwyczajeniom. Wykonał ponad 400 reportaży i sesji ślubnych w całej Europie. W 2017 roku zdobył pierwsze miejsce w prestiżowym konkursie Leica Street Photo. Mieszka w Londynie, ale pracuje, podróżując dookoła świata. Autor projektu „Najważniejszy dzień w życiu”.

Fotografia nie zapomina – rozmowa z Piotrem Sobikiem
Kuba Wejkszner: Piotrze, jesteś podróżnikiem, ale nie takim typowym. Ludzie zazwyczaj jeżdżą do różnych miejsc w celach rekreacji, odpoczynku. Jak Ty to traktujesz? Piotr Sobik:

Etiopia. Spojrzenia
Poznawanie świata zawdzięczam głównie Kapuścińskiemu, Terzani’emu czy też Robertowi D. Kaplan. Oczywiście, jest także wielu innych autorów, którzy dzięki swoim otwartym umysłom, odwadze oraz wielkiej

Get the London look
London, zone sixth Dzwoni telefon. To Andrzej, jest biznesmenem z Polski, który trudni się wynajmem mieszkań. Pół godziny później spotykamy się,, aby obejrzeć pokój. Okolica

Miss Milano
To mój drugi tydzień w stolicy mody. Zabrałem tylko torbę ze sprzętem fotograficznym i wynająłem kawalerkę na trzy miesiące. Każdego dnia wstaję wcześnie. Zaczynam od

Chcieć czy musieć?
Chcieć daleko od Wschodu. Chcieć lekarstwo na znowu. Deszczowa Warszawa w lipcu, za oknem Wisła, miesięczny bilet w kieszeni i mała szafa. Ledwo co przyjechałem,

Monika Korpak: Karminowe wytrawne
Jakie wino piją malarze? Takie, w którym płynie muzyka nocą. Malarz, artysta. W głowie mam obraz samotnika-indywidualisty, pracującego nocami. Samotność jest niezbędna, aby tworzyć? To

Pod kątem 37°
Pokaż mi swoje fotografie, a powiem Ci kim jesteś. Nie wiem czy to tak działa, bo średnio znam się na fotografii. W sumie to mało

Addis Abeba. A Ty gdzie się urodziłeś?
Siedzimy tak od kilku godzin. Jest już ciemno. Addis Abeba powoli zasypia. Ulica szykuje się na nocną zmianę. Jestem z Dawitem i jego braćmi. Długonoga

Dom szósty
Spadając w dół, trzymaj głowę w górę. Wtedy największy cios otrzymasz w plecy, trochę w szyję, może też promieniować w tył głowy. Lecąc tak w

LGBT: Relacja ze ślubu par jednopłciowych w Brazylii
W mieście nie wolno, poza tym niebezpiecznie jest. Jasno nawet nocą, bo latarnie świecą tak żeby przypadkiem nic się nie ukryło. Nawet mroczne favele, w

Autoportret fotografa. Historie z Belo Horizonte
Często ludzie pytają mnie dlaczego podróżuję sam i czy się nie boję? W „autoportrecie reportera“ Ryszard Kapuściński właśnie pisze o tym, dlaczego podróżować należy samemu.

List od Pandilleros
Mój tekst pewnie nie będzie spojlerem bo wszyscy widzieli film, nie będzie też recenzją. Ale! W ogóle często ostatnio używam słowa „ale“, gdyż sama natura

Vegański tekst na świąteczny stół
Ktoś kiedyś zamordował człowieka. Brutalnie, za przyzwoleniem tłumów. Nie mam pojęcia czy człowiek ten był narcyzem, lubił być w centrum uwagi? Może tak być. W

Przewodnik bezpiecznego turysty po Tajlandii
Pędzę jakieś 50km/h w wagonie klasy drugiej. Mój przedział przypomina mi te z lat 90-tych i wczesno-poranne relacje Rybnik-Katowice. Zimne, bezduszne, skórzane siedzenia, zakończone nierdzewką,

Lepiej spłonąć niż zapomnieć. Relacja z koncertu promującego Fallen Icon Hall of Fame
To był ambitny i szalony pomysł. Ponad dwugodzinny koncert promujący nowy album, wraz z gośćmi, wielkimi nazwiskami, sytymi i spełnionymi artystami. Każdy przecież przyjdzie posłuchać

Barany
Ulicami maszerują dziś oddziały baranów. Co roku, wypuszczamy ich z klatek, aby się wybiegały. Baran jednak wyczuł szansę i organizuje się sprawnie, z roku na

Mocno uziemiona Mariola
Przesyłam Wam pocztówkę zza okna. Już trzy miesiące, uprawiam permanentną pochwałę lenistwa. Patrząc przed siebie, pozwalam lirycznemu demonowi, by zawładnął całym moim jestestwem. Siedzę i

Belnashe
Addis Ababa zdobywane jest przez chińskie firmy, które wygrywają przetargi na jego rozbudowę. Miasto jest ambitne, chce się szybko rozwijać, stawiając coraz wyższe budynki. Budowle

Maues
Mocny cios maczety powoduje, że coś, co przypomina kokos, rozbija się na dwie części. Jest to orzech Brazylijski. Bardzo gruby, bardzo mocny – wyobrażam już

Sypiając za dnia
Po dwóch godzinach nawet ciekawych rozmów z trójką młodych nie-dżentelmenów, udało mi się opuścić stolik w sposób godny. W momencie, w którym chłopaki zaczęli rozmawiać

W sercu największego lasu deszczowego spędziłem dwa tygodnie
Podróż tutaj była dla mnie możliwością poznania siebie i siedemnastogodzinną medytacją. Zakotwiczyła mnie jako samotnika i zdefiniowała moją osobowość, której treść zachowam dla siebie. Świat Amazonii

Brazylia
Nie ma mnie. Płynę. Jestem sam, ale za to unoszę się szczęśliwy i podniecony, jak ten chłopak ze zdjęcia. Patrzę w niebo. Mocny, jasny księżyc

Listy do żon
Czy entuzjazm i naiwność pomagają mi nie zwariować? Bo jak można normalnie żyć wśród nich, kiedy ich już nie ma? Muzyka, miejsca, codzienne czynności już

Harare – kobiety wychodzą sprzedawać narkotyki, orzechy i owoce
Jej bose stopy zdobi złota bransoletka założona na wysokości kostki, wiatr kreśli jej chimar, krojąc jego prostotę w najbardziej wysmakowaną suknię w kolorze mocnej czerwieni.

Ethiopia-Harare – część pierwsza
Od dwóch tygodni nocuje w hostelu w Addis Ababe. Na stałe mieszkam tutaj tylko ja i sympatyczny Niemiec, który jest tutaj już od dwóch miesięcy.

Tena i Jerus
– Dokąd idziesz? Pięknie wyglądasz! – Ha ha! It’s my special day – uśmiecha się i biegnie. Jest ubrana w białą sukienkę w czarne