Z wykształcenia prawnik. Rocznik 70. Katowiczanin. Pisarz. Autor „Mędrca kaźni”, „Rozmów na trzech grabarzy i jedną śmierć”, „Nie pozwolisz żyć czarownicy” oraz zbioru opowiadań „Przysionek, dom dla pozornie umarłych”.

ZASZCZEPIĘ SIĘ, BO NIE MAM WŁASNEGO ZDANIA
Należę do pokolenia, które większość swojego życia spędziło w świecie pozbawionym internetu. Wiem, trudno to sobie wyobrazić, ale tak było. Mam przez to taki przestarzały

Wszystkich Świętych – postać i odfajkować
Natknąłem się niedawno na piękny obraz rosyjskiej malarki Mara Daugaviete z 1990 roku pod tytułem: „Spotkanie żywych i martwych.” Pomimo makabrycznej, na pierwszy rzut oka,

Klecha, kisiel i minister Gliński
Przed Muzeum Narodowym w Warszawie stanęła rzeźba przedstawiająca Papieża Jana Pawła II, brodzącego po kostki w czerwonej wodzie, który trzyma, albo rzuca potężnym kamieniem (chociaż

Miejscy aktywiści niczym Las birnamski
Jest pewien gatunek ludzi, który jak mało co, wywołuje u mnie skrajnie negatywne emocje. To tzw. miejscy społecznicy. Już tłumacze o co chodzi. Otóż wbrew

Moja rodzina murem podzielona czyli urodzinowo-romantyczny coming out!
Często, czy to przy okazji dnia dziecka, czy urodzin, opisuję moją córkę Ankę w samych superlatywach. Piszę jaki jestem dumny, jak dobrze układają się nasze

Sen.
Miałem dziwny sen. Wszedłem do jakiegoś dość eleganckiego lokalu i przysiadłem się do siedzącej przy stole grupy ludzi, którzy ku mojemu zaskoczeniu, okazali się być

Czytam „Time” i „Epokę”, pijam tylko Ballantine’a”
Fasadowi intelektualiści, koszulkowi miłośnicy czeskiego kina, Wojaczka i Woody Allena, facebookowi obrońcy puszcz wszelakich, zdani na lumpeksy apologeci recyklingu znaleźli sobie nowego potwora – galerie


Ludzie, ludzie, cuda w tej budzie! – czyli jak to jest z tymi cudami?
Cud nr 1. W XVII wieku, dominikanin Paweł Ruszel, opisał cud pojawienia się w Lublinie w roku 1422 relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Otóż według jego wersji wydarzeń,

WISIELEC
Ciepły wietrzyk muska mi stopy, Piętnasty marca, idą roztopy. Wiszę tak sobie w moim ogrodzie, Przy pięknej pogodzie. Żona odeszła, dzieci zabrała, Psa mi otruła,

Przeznaczenie, czyli jak poznałem moją żonę
Jest deszczowy, październikowy wieczór 1944 roku. Feldmarszałek Ludendorf w obecności swoich dwóch adiutantów: Hansa Kurca i Joachima Netke kończył jeść kolację. Właśnie tu, w tajnej

„Szarlatan na podmostku, sprzedaje lalki z wosku […]”
I znowu trzy dni problemów z zaparkowaniem samochodu przed własnym domem. Dlaczego? Otóż targi „Bliżej zdrowia, bliżej natury” przybyły do Górnośląskiego Centrum Kultury w Katowicach.

Jak zostałem ateistą
Do odejścia od wiary w jakiegokolwiek boga, człowiek musi dojrzeć sam. Dojrzeć, jak do pomidorowego soku, Whisky i jazzu. Oczywiście, nie przychodzi to równie łatwo, jak w przytoczonych

Odwagi, bo inaczej zawsze będziemy pili gorzką
Kiedy przychodzę do kawiarni i zamawiam filiżankę kawy, zawsze proszę o cukier. Muszę to robić, ponieważ cały świat wokół mnie uważa, że kawy nie należy

Tajemniczy ogród i drewniana noga Prukopf’a
Każdy w dzieciństwie miał swój tajemniczy ogród i to nierzadko, niejeden. Miejsca, gdzie można było bezkarnie pobuszować i dać upust dziecięcej wyobraźni. Mroczne zakamarki, miejsca

Walentynki a sprawa polska
Po raz kolejny bolesny krzyk wydobył się z gardeł kwiatostanu polskich patriotów, obrońców narodowych wartości i pamięci pomordowanych. Zagrożenie, tak jak za czasów PRL-u, przyszło

15 minut
Hipnotyzujące piękno i doskonałość! Prawie piętnaście minut niezwykłego tańca do utworu „Bolero” Maurice Ravel’a. Wielki, wspaniały francuski tancerz i choreograf Maurice Béjart stworzył przepiękny spektakl

Mój świat
Poszedłem tydzień temu na cmentarz i od razu udałem się do baraku tamtejszych grabarzy. Powód? Musiałem porozmawiać o naprawie nagrobka moich rodziców. Minęło już tyle